lukasz

31 października 2022

2022 – W przededniu uroczystości Wszystkich Świętych na cmentarzu komunalnym w Sieradzu

Zapraszam do obejrzenia 125 zdjęć, które wykonałem 31 października 2022 roku, w przededniu uroczystości Wszystkich Świętych... Wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci. Przez Miłosierdzie Boże, za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny, niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.
4 listopada 2022

Poznaję Boży świat / 2021 – Hiszpania, Camino del Norte. Dzień 21 – Vilanova de Lourenzá, 27 km / łącznie 542,6 km

CIĄG DALSZY WSPOMNIEŃ Z CAMINO DEL NORTE... Dzisiejszego 21. dnia swojej pielgrzymki do grobu św. Jakuba schronisko w Ribadeo opuściłem przed godz. 7:00. Na dworze, jak to często nie raz bywało, niebo było już zachmurzone i dopiero po kilku godzinach zaczynało się wszystko przejaśniać. Miasto, pomimo że był środek tygodnia, jakby wciąż spało, ale do tej sytuacji również już się zdążyłem przyzwyczaić. W przewodniku wyczytałem, że dzisiejsza trasa będzie ze znaczną przewagą górzystych terenów, więc musiałem przygotować się na kolejny ciężki dzień wyprawy. Od dzisiaj zaczynamy wędrówkę po Galicji, a na charakterystycznych słupkach z żółtą muszelką albo strzałką, które to wskazują pielgrzymom drogę do Santiago de Compostela, będę mógł już zobaczyć tabliczki informujące, ile pozostało mi jeszcze kilometrów do samego Santiago. Z przewodnika dowiedziałem się również, że dzisiejsza trasa będzie przebiegała sinusoidalnie, a więc raz pod górkę, innym razem, z górki. Jak faktycznie będzie, to już zaprezentuję na poniższych zdjęciach...
5 listopada 2022

Poznaję Boży świat / 2021 – Hiszpania, Camino del Norte. Dzień 22 – Abadín, 27 km / łącznie 569,7 km

CIĄG DALSZY WSPOMNIEŃ Z CAMINO DEL NORTE... Dwudziesty drugi dzień pielgrzymki. Wiedząc, że mam sporo kilometrów do przejścia, rozpocząłem wymarsz dosyć wcześnie rano. W przewodniku wyczytałem, że dzisiejszy etap będzie dosyć ciężki, bo będzie prowadził przez góry (ten odcinek trasy miał być ciężki, ale nie spodziewałem się, że będzie aż tak trudny). Niestety zdjęć z dzisiejszej relacji nie mam, bo jak pisałem wcześniej, niestety nie zgrały się z aparatu. Zresztą, gdy przechodziłem przez góry, to byłem tak wyczerpany, że i tak wiele ich nie zrobiłem. Poniżej dodałem tylko kilka wybranych zdjęć i jeden film, który wykonałem swoim telefonem...