Moja Praga / Zbiornik retencyjny przy ul. Grodzkiej

2008 – Pasterka w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny – Królowej Polski w Sieradzu
24 grudnia 2018
Moja Praga / Staw “Paradzianka”
1 stycznia 2019
Udostępnij to:

Sieradz, 10 lipca 2017
aktualizacja: 20 stycznia 2018

Mieszkając od urodzenia na Pradze, tej wyjątkowo malowniczej dzielnicy Sieradza, mogę obserwować, jak się zmienia. We wcześniejszej zakładce opisałem swoje krótkie wspomnienia dotyczące Wzgórza Zamkowego, a dzisiaj chciałbym zatrzymać się nad innym miejscem, które blisko graniczy z moim rodzinnym domem. Mowa o zbiorniku retencyjnym, przebudowanym z dawnego stawu.

Zdjęcie wykonałem przed planowaną przebudową stawu; fot. 17 kwiecień 2010

A tak już wygląda staw przekształcony w zbiornik retencyjny; fot. 10 października 2014

Zbiornik ten znajduje się przy ul. Grodzkiej, z jego pobliża roztacza się piękny widok na podominikański klasztor i sieradzką kolegiatę. Dawny staw przed laty graniczył z działkami przy ul. Stawowej i uprawiali je głównie mieszkańcy tej ulicy. Kiedy byłem małym chłopcem, chodziliśmy często z bratem do dziadziusia Jasia na jego działkę. Do dzisiaj mam w pamięci słodkie truskawki, agrest, maliny, śliwki, którymi się obaj z Dominikiem zajadaliśmy, jak również pyszne malinowe pomidory, „wcinane” ze świeżym chlebem i masłem. Niestety, w ostatnich latach działki podupadły. Starszym brakowało już sił, a młodzi nie zawsze mieli czas czy ochotę, by się nimi zajmować. Bywało i tak, że porastały chwastami i popadały w zapomnienie.

Nieistniejące już działki znajdujące się przy ulicy Stawowej; fot. 22 czerwiec 2010

Kiedy powstał plan rewitalizacji miasta, było wiadomo, że działki zostaną zlikwidowane. Dziś ich już nie ma, ale pozostały wspomnienia, także w postaci zdjęć, które znajdziecie Państwo na mojej stronie. Wracam jednak do stawu, nieprzypadkowo nazywanego przez dawniejszych mieszkańców Pragi „Smródką”, jako że w powojennych latach traktowano go niemal jak śmietnik. Trzeba pamiętać, że kiedy powstawała Praga, na początku lat 20. ubiegłego wieku, zamieszkiwali tu głównie bezdomni i najubożsi mieszkańcy Sieradza, którym Zarząd Miasta przekazał bezpłatnie parcele. Teren był porośnięty roślinnością i drzewami, a staw i jego okolice bardzo zaśmiecone. Sam kilkakrotnie byłem świadkiem, jak ludzie wysypywali do stawu śmieci i to w ogromnych ilościach. Smuciło mnie, że tak mało troszczymy się o otoczenie, w którym mieszkamy. Latem za to mogliśmy obserwować  pływające po stawie młode kaczuszki, kurki wodne, łabędzie. Dla tych ptaków była to prawdziwa oaza spokoju i idealne miejsce do wylęgu młodych.

Przyjaciele z Pragi. Od lewej: Dawid Urbański, Mateusz Kuta, Dominik Piotrowski, Karol Nawrocki, ja; fot. 15 styczeń 2006

Zimą na stawie uczyliśmy się jeździć na łyżwach, a następnie grać w hokeja. Byliśmy wtedy dziećmi i jedyne, czym dysponowaliśmy, to przykręcane do buta łyżwy. Kije strugaliśmy sobie z gałęzi drzew, a kamienie zastępowały nam krążek (uśmiech). Najważniejsze jednak, że był zapał do gry, który pozostał nam do dnia dzisiejszego.  Kiedy nastawały ferie zimowe, przychodziliśmy na staw z kolegami i obserwowaliśmy, jak grają w hokeja starsi mieszkańcy, a jeżeli chcieliśmy pojeździć z nimi, to w ramach „wkupienia” się musieliśmy odśnieżyć tę powierzchnię, po której się jeździło. Nic za darmo, ale – przez to uczyliśmy się pokory i szacunku do starszych. Gry w hokeja nauczył nas pan Karol Nawrocki, mieszkający w domku przy pobliskiej ul. Żabiej. Pokazywał nam, jak prawidłowo trzymać kij i na co zwracać szczególnie uwagę. Dziękujemy, Panie Karolu, za tę motywację, to dzięki Panu nasz zapał trwa po dziś dzień i możemy uprawiać amatorsko tę piękną dyscyplinę sportową – już nie na stawie, a na prywatnym obiekcie, gdzie nie musimy się martwić, że krążki nam poginą, albo że nadejdzie odwilż.

Zbiornik retencyjny znajdujący się na ul. Grodzkiej i część Pragi widziane z lotu ptaka; fot. 16 październik 2011

Na przestrzeni lat miejsce, gdzie kiedyś znajdował się praski staw, zmieniło się nie do poznania. Dziś pomału staje się ono miejscem rekreacji sieradzan, coraz więcej bowiem ludzi wybiera Pragę na miejsce niedzielnych spacerów czy rowerowych przejażdżek. Jest moim marzeniem, by z czasem teren wokół zbiornika został obsadzony różnymi krzewami i kwiatami, by powstał mały skwerek z nowym oświetleniem, alejkami wyposażonymi w ławeczki dla osób, chcących usiąść, odpocząć czy też spotkać się z przyjaciółmi. Widok stąd na panoramę miasta pozostał bowiem równie piękny, jak był przed laty, gdy jeszcze rozpościerał się tu stary staw. Zapraszam wszystkich drogich Czytelników strony do obejrzenia zdjęć, które wykonałem na przestrzeni kilku lat, ukazując jedno z wielu pięknych miejsc sieradzkiej Pragi.

Łukasz Piotrowski

 

Zdjęcia wykonałem 26 i 30 maja 2011 roku

 

 

***

W 2010 roku staw znajdujący się przy ul. Grodzkiej został przekształcony w zbiornik retencyjny

Zdjęcia wykonałem 17 kwietnia 2010 roku

 

Zdjęcia wykonałem 18 września 2008 roku

 

Zdjęcia wykonałem 17 czerwca 2008 roku

Udostępnij to: