26 czerwca 2022
W dzisiejszy pochmurny i chłodny poranek (21 czerwca br.) postanowiłem wrócić do swego spontanicznego wyjazdu w dniu 16 maja do odnowionego łódzkiego ogrodu zoologicznego. Przypomnę, że Łódź jest trzecim pod względem liczby ludności miastem w Polsce i znajduje się jedynie 60 km od Sieradza, toteż z uwagi na bliską odległość nie musiałem się jakoś specjalnie przygotowywać. Lubię takie spontaniczne wyjazdy i często, kiedy mam trochę wolnego czasu, a pogoda zachęca do wyjścia – biorę aparat do ręki i ruszam, by odwiedzić kolejne interesujące miejsce na mapie Polski.
W 2020 roku zwiedziłem największy w Polsce ogród zoologiczny, który znajduje się we Wrocławiu. Żyje w nim ponad 12 tysięcy zwierząt, a największą atrakcją z całą pewnością jest nowoczesne afrykarium, które robi ogromne wrażenie na zwiedzających. Jeśli jesteście zainteresowani fotoreportażem z wrocławskiego zoo, kliknijcie tutaj.
W łódzkim zoo bywałem już wcześniej, nawet jako małe dziecko. Jednak w ostatnim czasie łódzki ogród zoologiczny przeszedł ogromną metamorfozę, a jego uroczyste otwarcie nastąpiło w kwietniu br. O ile we wrocławskim zoo głównym obiektem jest afrykarium, to w łódzkim zoo jest nim orientarium – prezentujące faunę i florę Azji Południowo-Wschodniej. Cały kompleks ma wielkość 10 boisk piłkarskich, stąd mogę zapewnić, że naprawdę robi wrażenie...