lukasz

12 września 2023

2021 – Beatyfikacja kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Czackiej w Warszawie

|DRUGA ROCZNICA BEATYFIKACJI KARD. STEFANA WYSZYŃSKIEGO I MATKI ELŻBIETY CZACKIEJ| W dniu 12 września 2021 r., w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie do chwały ołtarza zostali wyniesieni kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski w latach 1948-1981, pasterz, który ocalił i rozwinął Polaków w trudnych czasach komunizmu oraz matka Elżbieta Róża Czacka, niewidoma siostra zakonna, założycielka zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, twórczyni Dzieła Lasek, ośrodka edukacji niewidomych dzieci i dialogu z niewierzącymi. W beatyfikacji wzięło udział ok. 7 tyś. osób. Mszę św. koncelebrowało 600 księży, 80 biskupów z Polski w tym m.in. przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki, prymas Polski Wojciech Polak oraz gospodarz miejsca metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Liturgii przewodniczył prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, kard. Marcello Semeraro. Obecny był także papieski jałmużnik, kard. Konrad Krajewski. W liturgii beatyfikacyjnej wzięli udział również przedstawiciele najwyższych władz państwowych z prezydentem Andrzejem Dudą na czele. Zapraszam do obejrzenia 226 zdjęć, które wykonałem podczas Mszy św. z obrzędem beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego i Matki Elżbiety Czackiej...
16 września 2023

Związani z Sieradzem / s. Maria Urbanowicz (szarytka, 1907-2006)

|AKTUALIZACJA| Kiedy przed kilkoma tygodniami byłem na sieradzkim cmentarzu parafialnym, robiąc zdjęcia, podeszła do mnie pani Teresa Stasiak, proponując, bym podszedł z nią do jednego z grobów, który chciała mi pokazać. Tym grobem, znajdującym się w bliskiej odległości od kościółka Świętego Ducha, był grób Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego à Paulo, nazywanych potocznie szarytkami. Pani Teresa zaczęła mi opowiadać o tych zakonnicach, które przez ponad 100 lat, aż do 1987 roku pełniły posługę w naszym mieście, początkowo pracując w starym sieradzkim szpitalu, a gdy za rządów komunistycznych nie było to możliwe – posługiwały na różny sposób chorym i biednym mieszkańcom Sieradza. Dbały również o ministrantów w pobliskiej kolegiacie, by ich komże – jak wspomina Waldemar Kurek (ministrant) – były zawsze czyste i wyprasowane. Wielu mieszkańców zapamiętało je, jak jeździły rowerem do ludzi chorych, robiły zastrzyki, stawiały bańki, zmieniały opatrunki i pomagały w różny sposób. Tyle pozostało ciepłych i pięknych wspomnień… W grobie szarytek na sieradzkim cmentarzu spoczywają zaledwie trzy siostry i „symbolicznie” upamiętniona została s. Maria Urbanowicz, której ciało spoczywa na warszawskich Powązkach. Pani Teresa wypowiedziała wiele ciepłych słów o szarytkach, wyrażając wdzięczność za to, co czyniły dla sieradzan, a szczególnie ciepło wspominając siostrę Marię. Zachęciła mnie, bym jej postać zechciał upamiętnić na swojej stronie internetowej, co niniejszym z wielką radością czynię. Żeby ten artykuł wzbogacić, sięgnąłem do książki p. Ity Turowicz pt. „I wszystko w sny odchodzi…”..
23 września 2023

Znani sieradzanie / Klimczak Dariusz (1967-2023) – fotograf, artysta

„Myślę, że Darek to największy artysta naszego miasta Sieradz. Nie było większego i nie będzie. Za życia niedoceniany, po śmierci legenda. Nie tak powinno być”.  Wioleta Glinkowska *** Dariusz Klimczak (ur. 1967 w Sieradzu, zm. 15 września 2023 w Sieradzu). Fotografował od ponad 30 lat, tworzył fotomontaże na bazie własnych zdjęć. W swoich pracach bazował na symbolach i archetypach, a celem jego twórczości było nakłonienie oglądającego do refleksji lub uśmiechu. Prywatną ambicją autora było stworzenie wizualnego esperanto. Był zwolennikiem czarno-białych kwadratów, ale nie stronił też od koloru. Autor ponad 20 wystaw indywidualnych w kraju i za granicą. Producent i kompozytor trzech albumów swojego projektu muzycznego Climax Indigo. Autor dwóch tomików aforyzmów (Aforyzjaki, Klocki ego), laureat Grand Prix konkursu aforystycznego im. Stanisława Jerzego Leca (Nowy Targ, 2005). Były malarz, dziennikarz, perkusista w zespole rockowym. Ojciec dwóch córek...
28 września 2023

Poznaję Boży świat / 2020 – Francja, Lourdes. Dzień 3. Wyjście w góry

|CIĄG DALSZY WSPOMNIEŃ Z WYJAZDU DO LOURDES W 2020 ROKU| Dzisiejszy dzień zapowiada się dla mnie niezwykle interesująco, ponieważ będę chciał spędzić go bardzo aktywnie. Tego dnia w Lourdes ma być bezchmurne niebo z dużą ilością słońca, dlatego cały dzień zaplanowałem na wyjście w góry. Kilka kilometrów od sanktuarium znajduje się kolejka górska, która po kilkuminutowej przejażdżce dociera w pobliże szczytu Pic du Jer na wysokości 900 m n.p.m. I ten górski szczyt właśnie jest dzisiaj moim celem. To niezwykłe i jakże piękne miejsce jest mi już znane, bo we wspomnianej wcześniej pielgrzymce w 2007 roku wraz z żołnierzami udaliśmy się w to urokliwe miejsce. Wejście na szczyt będzie dla mnie niejako powrotem do tamtych chwil spędzonych w Pirenejach. Na szczycie góry znajduje się nie tylko krzyż, znak zbawczej męki i śmierci Pana Jezusa, ale i ścieżka spacerowa prowadząca do nieistniejącego już obserwatorium. To tam ze szczytu roztacza się wspaniały, panoramiczny widok na łańcuch Pirenejów i równinę Lourdes...