23 czerwca 2020
Rok 2018 powoli przechodzi do historii. Za kilkanaście dni będziemy witać Nowy Rok. Nadchodzi zatem 2019 rok, a z nim pewnie pojawią się pytania o to, co nowego on przyniesie. W niniejszym artykule pragnę skupić się jeszcze na kończącym się roku i przywołać swoje wspomnienia z pewnej wycieczki, którą odbyłem pod koniec sierpnia. Udałem się wówczas do miejsc szczególnych, które choć znajdują się w Polsce, są znane na całym świecie: Auschwitz – Birkenau, Kalwaria Zebrzydowska, Wadowice, Łagiewniki i Kraków. Chciałem w końcu nawiedzić miejsca tak bardzo związane z naszym umiłowanym rodakiem, papieżem św. Janem Pawłem II. To właśnie On podczas ostatniej pielgrzymki do Polski pięknie wspominał swoje rodzinne miasto Wadowice, mówiąc: „Tutaj wszystko się zaczęło…”
Mam taką refleksję, iż Pan Jezus w sposób szczególny umiłował nasz kraj, bo zanim powołał kard. Wojtyłę na swojego następcę na Stolicy Piotrowej, wezwał Helenę Kowalską znaną jako s. Faustyna Kowalska, zwykłą, prostą dziewczynę urodzoną 25 sierpnia 1905 roku we wsi Głogowiec. Jej właśnie powierzył prorocką misję głoszenia światu orędzia do poznawania tajemnicy Miłosierdzia Bożego. Mam w pamięci również nasz rodzinny wyjazd do Głogowca i Świnic Warckich, gdzie z żoną i malutką Klarusią zwiedziliśmy miejsca narodzin i wzrastania św. s. Faustyny Kowalskiej...