8 grudnia 2022
CIĄG DALSZY WSPOMNIEŃ Z CAMINO DEL NORTE... Poniedziałkowy dzień rozpocząłem skoro świt, tak by chociaż pierwsze kilometry pokonać przy względnie niskiej temperaturze. Dzisiejszy odcinek trasy zapowiada się bardzo spokojnie. Droga będzie prowadziła przez tereny leśne i wioski z dużą przewagą pięknych, otwartych przestrzeni, gdzie dookoła będą w większości tylko same pola uprawne. Ta droga będzie przypominała mi drogę francuską, gdzie to właśnie przez takie tereny pielgrzymowało się, aby dojść do Santiago de Compostela (uśmiech).Nocleg będę miał w wiosce Olveiroa i będzie to już mój przedostatni nocleg, na który się udam przed dojściem na Muxía. Tak jak i wczoraj, również i dzisiaj odczuwałem niewielkie psychiczne zmęczenie, co było spowodowane tym, że tak naprawdę chciałem już być na miejscu, nad oceanem i krzyknąć wreszcie: „to już jest koniec!” (uśmiech). Niby mam cel, którym jest oczywiście Muxía, ale jakże inaczej mi się teraz idzie, jak chociażby w przypadku, kiedy zmierzałem do Santiago de Compostela.Dzisiejszy dzień będzie też dniem, kiedy to jeszcze wszyscy pielgrzymi będą podążać tą samą drogą i dopiero jutrzejszego dnia wszyscy rozejdą się w dwie strony: jedni pójdą na Przylądek Finisterre, a drudzy w kierunku Muxía. Jednak na razie czas ruszać w drogę do miejscowości Olveiroa, więc zapraszam do obejrzenia swojej fotorelacji z 32. dnia mojej pielgrzymki...