Poznaję Boży świat / 2013 – Portugalia, Fatima cz.1

Poznaję Boży świat / 2012 – Hiszpania, Camino Francés. Dzień 31 – Warszawa
12 czerwca 2012
Poznaję Boży świat / 2013 – Portugalia, Fatima, Coimbra, Nazare, Porto, Santiago de Compostela / Wstęp do pielgrzymki
13 stycznia 2013
Poznaję Boży świat / 2012 – Hiszpania, Camino Francés. Dzień 31 – Warszawa
12 czerwca 2012
Poznaję Boży świat / 2013 – Portugalia, Fatima, Coimbra, Nazare, Porto, Santiago de Compostela / Wstęp do pielgrzymki
13 stycznia 2013
Udostępnij to:

2013 – Portugalia, Fatima, Coimbra, Nazare, Porto, Santiago de Compostela. Ciąg dalszy…
– Wstęp do pielgrzymki
– Coimbra
– Santiago de Compostela, Porto
– Fatima cz.1
– Fatima cz.2
– Fatima cz.3
– Nazare, Fatima, Lizbona. Zakończenie!

 

***

Dzień 4, 12 lipca 2013 r.

Mówiąc o objawieniach Maryi, które się tutaj dokonały, należy przypomnieć sytuację polityczną, jaka w tym okresie panowała w Portugalii. W 1910 roku, a więc siedem lat przed objawieniami, władzę w Portugalii przejęła masoneria. Rządzący postanowili zniszczyć Kościół katolicki w ciągu dwóch pokoleń. Nowa, walcząca z Bogiem władza ogłosiła, że katolicyzm jest największym wrogiem ludzkości, opium dla ludu i dlatego należy go jak najszybciej unicestwić. Rozpoczęło się okrutne prześladowanie Kościoła, represjonowanie osób duchownych i świeckich; wiele z nich poniosło śmierć męczeńską. Prymasa Portugalii oraz najbardziej niewygodnych biskupów i kapłanów wypędzono z kraju. W encyklice Iamdudum in Lusitania z dnia 24 maja 1911 roku papież Pius X potępił i odrzucił ustawę skierowaną przeciw Kościołowi. Odpowiedzią rządu republiki Portugalii było zerwanie stosunków z Watykanem i jeszcze zacieklejsze prześladowania. Lizbona została ogłoszona w 1915 roku ateistyczną stolicą świata.

Pius XII w marcu 1939 roku podczas koronacji (na głowie ma tiarę, czyli potrójną koronę papieską), stanowiącej ówcześnie jeden z ceremoniałów inauguracji pontyfikatu. Ten niestrudzony obrońca pokoju i opiekun prześladowanych sprawował urząd papieski w latach 1939-1958. Nazywał siebie „papieżem fatimskim”. W roku 1946 koronował przez swojego legata figurę Matki Bożej Fatimskiej na Królową Świata.
Drewniana brama z latarniami była zaczątkiem dzisiejszej Kaplicy Objawień, powstałej w wyniku ofiarności mieszkańców Fatimy i okolic. Po środku stoją od lewej Franciszek, Łucja i Hiacynta.
Ojciec święty Jan Paweł II, w swojej książce “Przekroczyć próg nadziei”, pisze: „A cóż powiedzieć o trzech portugalskich dzieciach z Fatimy, które nagle w przeddzień wybuchu rewolucji październikowej usłyszały, że Rosja się nawróci, że w końcu moje Serce zwycięży… Tego nie mogły one wymyślić. Nie znały na tyle historii i geografii, a jeszcze mniej orientowały się w ruchach społecznych i rozwoju ideologii. A jednak to właśnie się stało, co zapowiedziały. Może również na to został wezwany z dalekiego kraju ten papież, może na to był potrzebny zamach na Placu św. Piotra właśnie 13 maja 1981 roku, ażeby to wszystko stało się przejrzyste i zrozumiałe, ażeby głos Boga mówiącego poprzez dzieje człowieka w znakach czasu mógł być łatwiej słyszany i łatwiej zrozumiały?”
Trzecia część tajemnicy, ujawniona w Fatimie 13 maja 2000 roku, podczas uroczystości beatyfikacji Franciszka i Hiacynty Marto, związana jest ściśle z osobą Jana Pawła II oraz jego pontyfikatem. Święty Jan Paweł II był wielkim czcicielem Matki Bożej. Na zdjęciu wraz z s. Łucją, ostatnią z żyjących wizjonerów objawień w Fatimie.

Objawienia fatimskie należą do najbardziej znanych objawień maryjnych w historii, a ich głównym przesłaniem jest konieczność nawrócenia i modlitwy o pokój. Z wydarzeniami tymi ściśle związane są także tzw. „tajemnice fatimskie”. Według relacji dzieci – Łucji, Franciszka i Hiacynty, przed objawieniami Matki Bożej miały miejsce spotkania z aniołami, przygotowujące je do widzeń Maryi. W centrum objawień fatimskich stoją spotkania dzieci z Matką Bożą w 1917 roku – było to 13 maja, 13 czerwca, 13 lipca, 19 sierpnia (13 sierpnia dzieci zostały aresztowane), 13 września i 13 października. Maryja poleca dzieciom odmawianie różańca oraz upowszechnianie nabożeństwa do jej Niepokalanego serca. Nazywa siebie Matką Bożą Różańcową. Najbardziej znane jest objawienie z 13 października, podczas którego miał miejsce tzw. cud słońca. ”Chmury rozstąpiły się, a na niebie ukazało się wspaniałe słońce. Wyglądało jak srebrny dysk. Można było na nie patrzeć bez mrużenia oczu, bo zupełnie nie raziło swym blaskiem. Przypominało śnieżną kulę obracającą się wokół własnej osi. Czasami otaczały je krwistoczerwone promienie, to znowu miało ono żółtą lub purpurową aureolę. Wydawało się, że wiruje z ogromną szybkością” – czytamy w opisie tego zjawiska).

 

Po zakwaterowaniu w hotelu, który znajdował się niedaleko sanktuarium, i krótkim odpoczynku udaliśmy się po raz pierwszy do miejsca, w którym 13 maja 1917 roku objawiła się trojgu pastuszkom Matka Boża. Było to kolejne spełnienie moich marzeń – znaleźć się w miejscu, o którym słyszałem, będąc jeszcze małym dzieckiem. Nasza podróż poślubna była więc niejako zwieńczeniem tych marzeń, a radość potęgował fakt, że byłem w tym miejscu razem z moją żoną. Jako młodzi małżonkowie pragnęliśmy zostać rodzicami, dlatego nasze modlitwy kierowaliśmy w sposób szczególny do Matki Bożej, ale prosiliśmy również o wstawiennictwo s. Łucję, Hiacyntę i Franciszka o dar rodzicielstwa, byśmy mogli być tatą i mamą dla naszych dzieci.

Kiedy piszę wspomnienia z naszej pielgrzymki do Fatimy, ciągle mam w pamięci moją pieszą pielgrzymkę warszawską na Jasną Górę, którą odbyłem w sierpniu 2013 roku. W pielgrzymkach warszawskich uczestniczyłem pięciokrotnie, w latach 2009-2013, a ostatnia była już wspomniana w sierpniu 2013 roku, kiedy z Justynką byliśmy już małżeństwem z kilkutygodniowym stażem. Po dziesięciu dniach pielgrzymowania i przejściu ponad 300 km mogłem uklęknąć na Jasnej Górze przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej i podziękować za szczęśliwie przebytą drogę. Dziękowałem i prosiłem o opiekę szczególnie nad naszym małżeństwem i o dar potomstwa. Z reszty pieniążków, które mi wtedy zostały, zamówiłem Mszę św. w tej intencji, byśmy mogli zostać jak najszybciej rodzicami. Pani, która przyjmowała ofiarę za Mszę św., zapisała mi na karteczce, że zostanie ona odprawiona 13 września 2013 roku o godz. 7 rano. Dzisiaj wiem, że ta data nie była przypadkowa, bo właśnie tego dnia 13 września 2013 roku, w dniu objawień fatimskich, dowiedzieliśmy się z Justynką, że będziemy rodzicami. Naszą podróż poślubną zaplanowaliśmy natomiast kilka miesięcy przed ślubem, nie wiedząc o tym wszystkim, co się wydarzy. Dlatego dla mnie jest to znak od Matki Bożej, że nasza ufność i modlitwa została wysłuchana.

Pierwsze kroki po przybyciu na plac skierowaliśmy do kaplicy objawień, gdzie mogliśmy zanurzyć się w modlitwie i przedstawić Maryi nasze intencje. Już wtedy na placu zebrało się kilka tysięcy osób, by wziąć udział w nabożeństwie różańcowym, które wywarło na nas ogromne wrażenie. Było to 12 lipca 2013 roku, czyli dzień przed rocznicą ukazania się Matki Bożej pastuszkom. Moja Żona miała ze sobą świecę, a ja starałem się wszystko jak najlepiej udokumentować, by zachować od zapomnienia nasze najpiękniejsze wspomnienia. Ciągle mam w pamięci śpiewaną wspólnie z innymi pielgrzymami słynną już pieśń maryjną, które słowa brzmią następująco:

Z dalekiej Fatimy donośnie brzmi dzwon,
zjawienie Maryi ogłasza nam on.
Ave, Ave, Ave Maria,
Ave, Ave, Ave Maria.

Pierwsze spojrzenie na znane na całym świecie sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej
Moja żona Justyna na tle Bazyliki Matki Bożej Różańcowej
Nocne czuwania modlitewne w Fatimie potrafią zgromadzić na placu przed bazyliką wielu pielgrzymów, proszących Maryję, by modliła się za nami i wypraszała łaski u swego Syna
Bóg chce, ażeby nikt się nie zgubił, dwa tysiące lat temu zesłał na ziemię swego Syna, aby “szukać i zbawić to, co zginęło” (Łk 19,10).
Fatimscy pielgrzymi znają moc modlitwy różańcowej, o odmawianie której prosiła pastuszków Matka Boża w 1917 roku, ukazując się im w Cova da Iria.
Moja żona w ciszy i skupieniu przeżywała nbożeństwo procesji ze świecami
W swej macierzyńskiej trosce Najświętsza Panna przybyła tytaj do Fatimy, aby prosić ludzi żeby “nie obrażali już nigdy Boga”.
Matka Boża do pastuszków: “Módlcie się, módlcie się wiele i składajcie ofiary za grzeszników”.

 

 

Ten dzień był dla nas bardzo intensywny ze względu na miejsca, które tego dnia zobaczyliśmy. Dlatego po wieczornym nabożeństwie i krótkim spacerze udaliśmy się do hotelu na nocleg, by następnego dnia wziąć udział w uroczystościach rocznicowych.

 

Ciąg dalszy…

– Wstęp do pielgrzymki
– Coimbra
– Santiago de Compostela, Porto
– Fatima cz.1
– Fatima cz.2
– Fatima cz.3
– Nazare, Fatima, Lizbona. Zakończenie!

 

***

Ponadto zapraszam do przeczytania moich wspomnień z pielgrzymek:

Udostępnij to: