Poznaję Boży świat / 2021 – Hiszpania, Camino del Norte. Dzień 21 – Vilanova de Lourenzá, 27 km / łącznie 542,6 km

2022 – W przededniu uroczystości Wszystkich Świętych na cmentarzu komunalnym w Sieradzu
31 października 2022
Featured Video Play Icon
Poznaję Boży świat / 2021 – Hiszpania, Camino del Norte. Dzień 22 – Abadín, 27 km / łącznie 569,7 km
5 listopada 2022
2022 – W przededniu uroczystości Wszystkich Świętych na cmentarzu komunalnym w Sieradzu
31 października 2022
Featured Video Play Icon
Poznaję Boży świat / 2021 – Hiszpania, Camino del Norte. Dzień 22 – Abadín, 27 km / łącznie 569,7 km
5 listopada 2022
Udostępnij to:

DZIEŃ 21 (CZWARTEK), 12 SIERPNIA 2021 r.
Ribadeo – Vilanova de Lourenzá
– 27,9 km; łącznie przeszedłem 542,6 km

 

***

Dzisiejszego 21. dnia swojej pielgrzymki do grobu św. Jakuba schronisko w Ribadeo opuściłem przed godz. 7:00. Na dworze, jak to często nie raz bywało, niebo było już zachmurzone i dopiero po kilku godzinach zaczynało się wszystko przejaśniać. Miasto, pomimo że był środek tygodnia, jakby wciąż spało, ale do tej sytuacji również już się zdążyłem przyzwyczaić. W przewodniku wyczytałem, że dzisiejsza trasa będzie ze znaczną przewagą górzystych terenów, więc musiałem przygotować się na kolejny ciężki dzień wyprawy. Od dzisiaj zaczynamy wędrówkę po Galicji, a na charakterystycznych słupkach z żółtą muszelką albo strzałką, które to wskazują pielgrzymom drogę do Santiago de Compostela, będę mógł już zobaczyć tabliczki informujące, ile pozostało mi jeszcze kilometrów do samego Santiago. Z przewodnika dowiedziałem się również, że dzisiejsza trasa będzie przebiegała sinusoidalnie, a więc raz pod górkę, innym razem, z górki. Jak faktycznie będzie, to już zaprezentuję na poniższych zdjęciach.

 

Ostatnie spojrzenie na Ribadeo. I pomyśleć, że jeszcze wczoraj pływałem statkiem po widocznej w oddali zatoce, a dzisiaj już żegnam to miejsce.
Słupki wskazujące drogę z widocznymi oznaczeniami, ile kilometrów pozostało do Santiago de Compostela. Do celu tylko 185 km (uśmiech).

 

Schronisko w Vilanova de Lourenzá i „leżing” (uśmiech)
21. dzień wędrówki z Ribadeo do Vilanova de Lourenzá. Dystans: 27.9 km, czas: 7 h 35 min.

Dzisiejszy dzień faktycznie, tak jak było zapisane w przewodniku, był bardzo trudny i sinusoidalny, a droga prowadziła w większości przez górzyste tereny i wsie. Tereny, choć były wymagające, a temperatura powietrza była bardzo wysoka, to mimo wszystko ładnych widoków nie brakowało. Podczas drogi musiałem częściej zatrzymywać się na odpoczynek, gdyż gorące powietrze sprawiało, że było mi coraz ciężej iść.

W trakcie dzisiejszej wędrówki zacząłem też spotykać coraz to większą ilość pielgrzymów, co zapewne było spowodowane tym, że im bliżej jest do Santiago de Compostela, to szlaki są przez nich znacznie bardziej uczęszczane. Tak będzie już każdego dnia, co dla mnie w pewnym momencie bywało nawet troszkę męczące. Niektórych pielgrzymów spotykałem już wcześniej, więc zawsze to dla mnie było miłe, że spotkamy się ponownie i możemy zamienić ze sobą kilka słów.

Dzień, który nie należał do najłatwiejszych, zakończyłem w bardzo stylowym schronisku, znajdującym się w niedużym miasteczku Vilanova de Lourenzá, prowadzonym przez bardzo sympatyczną panią, z którą nawet zrobiłem sobie selfie (uśmiech). W tym schronisku można było poczuć się jak w domu, bo taki piękny był jego wystrój. Chciałbym, w tym miejscu pokazać troszkę więcej zdjęć z jego wnętrza, ale pojawił się problem, który mnie bardzo zasmucił. Mianowicie nie wiem, jak to się stało, ale zdjęć z końcowego etapu dzisiejszej i kolejnych trzech dni pielgrzymki, tj. 13–15 sierpnia, nie zgrały się na dysk. Zupełnie nie wiem, czym to było spowodowane, bo dopiero po jakimś czasie spostrzegłem, że tych zdjęć nie mam w ogóle. Na zapasowym dysku, który posiadam, również ich nie mam, więc totalnie nie wiem, jak do tego doszło. Pozostało mi jedynie kilkanaście zdjęć, które zrobiłem telefonem i to wszystko. Szczęście w nieszczęściu, że brakuje zdjęć z tego okresu, gdzie nie było czegoś szczególnego i wyjątkowego do uwiecznienia, a nie z wcześniejszych nadmorskich widoków. Już nie wspomnę, co to by było, gdyby zabrakło zdjęć z samego Santiago albo z Muxía. Chyba musiałbym ponownie wybrać się na Camino i te odcinki przejść (uśmiech). Tak czy inaczej, fotoreportażu z tych trzech dni nie ukażę, a jedynie dodam kilka zdjęć oraz mapy i to wszystko.

 

Łukasz Piotrowski

 

 

***

Kolejne dni pielgrzymowania szlakiem “Camino del Norte” do Santiago de Compostela + Muxía w Hiszpanii:

 

***

Ponadto zapraszam do przeczytania moich wspomnień z pielgrzymek:

Udostępnij to: