Poznaję Boży świat / 2018 – Francja, Taizé…

s. Magdalena Hekker (1891-1984)
18 czerwca 2020
Poznaję Boży świat / 2018 – Francja, La Salette – wstęp do pielgrzymki
20 czerwca 2020
s. Magdalena Hekker (1891-1984)
18 czerwca 2020
Poznaję Boży świat / 2018 – Francja, La Salette – wstęp do pielgrzymki
20 czerwca 2020
Udostępnij to:

2018 – Francja, Paray-le-Monial, Taizé, Ars, La Salette, Laus,Corps, Voiron
– Wstęp do pielgrzymki
– Paray-le-Monial, św. Małgorzata Maria Alacoque
– Taizé, brat Roger
– Ars, św. Jan Maria Vianney
– La Salette i wieczorna procesja ze świecami
– Wyjście w góry, Eucharystia i Droga Krzyżowa
– Sanktuarium Notre Dame du Laus, dom Melanii, cmentarz w Corps
– La Salette spowite chmurami
– Produkcja likieru Chartreuse w Voiron, zakończenie pielgrzymki do La Salette

 

 

***

Dzień 2
19 września 2018 

 

Po zwiedzeniu kaplicy i możliwości indywidualnej modlitwy udaliśmy się na drugą stronę ulicy, gdzie miejscowy ksiądz w specjalnej sali przedstawił nam historię tych objawień. Następnie po zabraniu wszystkich bagaży z hotelu udaliśmy się w dalszą drogę. Kolejnym naszym przystankiem w drodze do La Salette była miejscowość Taizé, gdzie działa założona w 1940 roku przez brata Rogera Międzynarodowa Wspólnota Ekumeniczna. Brat Roger uczynił ekumenizm jednym z celów własnego życia i całej wspólnoty. Na spotkaniach Taizé razem modlą się prawosławni, unici czy protestanci. Młodzi z wszystkich wyznań chrześcijańskich jednoczą się w modlitwie, śpiewie, medytacji oraz w czasie wspólnych zabaw, pracy i rozmów. Tu nie ma miejsca na pytania o to, co dzieli, ważne jest to, co łączy i co można zrobić, żeby przezwyciężyć dzielące nas różnice. Ekumenizm jest tym, co przyciąga młodych ludzi z całego świata do Wspólnoty z Taizé. Gdyśmy przyjechali na miejsce, czekał na nas brat Maciej, jeden z czterech polskich braci posługujących we Wspólnocie w Taizé. Dla mnie była to druga wizyta w tym miejscu. Pierwszy raz byłem w Taizé 11 lat wcześniej, w 2007 roku, i cieszył mnie ten ponowny pobyt. Brat Maciej przedstawił nam historię powstania wspólnoty, opowiedział, jak wygląda jego codzienne życie we wspólnocie, zachęcił również do odwiedzenia na pobliskim cmentarzu grobu ich założyciela Brata Rogera. Na wszystkich, którzy odwiedzają to miejsce, zawsze czeka specjalna herbatka (całkiem smaczna) i piernikowe ciasteczka, którymi są częstowani wszyscy przybyli goście. W całym ośrodku przewija się wiele różnych grup młodzieży przybyłych z różnych części świata, szczególnie widoczni są wolontariusze, młodzi ludzie w wieku zazwyczaj od 18 do 28 lat. Bycie wolontariuszem jest dla wielu szansą na rozważenie kolejnego życiowego kroku poprzez osobistą refleksję, regularną wspólną modlitwę i dzielenie się świadectwem z innymi. Niezależnie od pory roku, w Taizé przebywa około 40 młodych kobiet i mężczyzn pozostających tu na kilka miesięcy lub na cały rok. Pochodzą nie tylko z Europy, ale również z innych kontynentów.

Przyjazd do Taizé to zaproszenie do szukania komunii z Bogiem poprzez wspólną modlitwę, śpiew, ciszę i osobistą refleksję. Pobyt w Taizé może pomóc w oderwaniu się na pewien czas od swojej codzienności, aby spotkać się z różnymi osobami i rozważyć swoje zaangażowanie w Kościele i społeczeństwie.
Pobyt wolontariuszy w Taizé to nie tylko modlitwa i praca. Jest również czas na wspólną zabawę, która pomaga się jeszcze bardziej wszystkim zintegrować.
W południe wszyscy uczestnicy zbierają się na kolejnej w ciągu dnia modlitwie ekumenicznej
„Od czasu mojej młodości nie opuszczała mnie ta intuicja: życie wspólnoty może stać się znakiem, że Bóg jest miłością i tylko miłością. Stopniowo rosła we mnie pewność, że istotne jest stworzenie wspólnoty mężczyzn, gotowych oddać całe swoje życie i dążących do tego, by się rozumieć i zawsze sobie przebaczać, wspólnoty, dla której najważniejsze byłyby dobroć serca i prostota” (Brat Roger). „Bóg może tylko kochać”.
Przy kapliczce z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej
„Nic tak nie buduje komunii z Bogiem Żywym, jak wspólna, dostępna dla wszystkich modlitwa medytacyjna, której przepięknym wyrazem jest niekończący się śpiew, trwający w ciszy serca, nawet wtedy, gdy jesteśmy sami” (Brat Roger).
Brat Roger miał 90 lat. Jako duchowny ewangelicki, był jedną z największych osobowości współczesnego chrześcijaństwa. Pamiętamy go z dnia pogrzebu Jana Pawła II, kiedy fizycznie osłabiony, ale intelektualnie w dobrej formie, przykuty do wózka inwalidzkiego, przyjął Komunię św. z rąk kard. Josepha Ratzingera, który 11 dni później został wybrany na papieża i przyjął imię Benedykta XVI. Dla wielu było zaskoczeniem, że jako protestant przyjął Komunię św. podczas katolickiej Liturgii. Okazało się, że nie jest to niczym nowym, gdyż Brat Roger przyjmował Komunię św. podczas każdego pobytu w Rzymie. Kościół katolicki bowiem dopuszcza przyjmowanie Komunii św. przez niekatolików, jeśli może być pewny, że podzielają oni wiarę katolików w obecność w hostii żywego Jezusa Chrystusa. Brat Roger zginął 16 sierpnia 2005 roku, zasztyletowany przez niezrównoważoną psychicznie kobietę w „Kościele Pokoju” w Taizé podczas wieczornej modlitwy.
Grób, w którym spoczywa ciało Brata Rogera znajduje się na pobliskim cmentarzu w Taizé. Grób jest bardzo skromny, porośnięty trawą i kolorowymi kwiatami. Na środku krzyża widnieje tylko skromny napis: F.Roger

 

***

 

Ciąg dalszy…

– Wstęp do pielgrzymki
– Paray-le-Monial, św. Małgorzata Maria Alacoque
– Taizé, brat Roger
– Ars, św. Jan Maria Vianney
– La Salette i wieczorna procesja ze świecami
– Wyjście w góry, Eucharystia i Droga Krzyżowa
– Sanktuarium Notre Dame du Laus, dom Melanii, cmentarz w Corps
– La Salette spowite chmurami
– Produkcja likieru Chartreuse w Voiron, zakończenie pielgrzymki do La Salette

 

***

Ponadto zapraszam do przeczytania moich wspomnień z pielgrzymek:

Udostępnij to: