2010 – Warszawsko Akademicka Pielgrzymka Metropolitalna „Wojska Polskiego” na Jasną Górę
10 czerwca 2019Warto zobaczyć / Biały Most, rz.Warta, plaża
19 czerwca 2019Sieradz, 20 maja 2012
aktualizacja: 18 czerwca 2019
Starówka jest jednym z najbardziej charakterystycznych miejsc w Sieradzu. Od pradawnych czasów było to żywe centrum miasta, handlowe, targowe, mieszczące najważniejsze urzędy, również pełniące rolę deptaka i miejsca towarzyskich spotkań. Oglądając archiwalne zdjęcia przedstawiające sieradzki Rynek czy też czytając piękne wspomnienia ludzi, którzy się tam wychowywali i żyli, m.in. pani Ity Turowicz czy pana Zbyszka Kowalskiego, możemy się przekonać, jak w powojennych latach miejsce to tętniło życiem. Jednak na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci – w związku z budową nowych osiedli i związaną z tym wyprowadzką wielu starych mieszkańców do wygodniejszych bloków, wraz z przesunięciem centrum urzędowego i handlowego – wyludniona i nieco zapomniana Starówka straciła na znaczeniu. Z końcem lat 90. XX wieku sieradzki Rynek przedstawiał raczej jeden wielki „plac parkingowy” niż miejsce, gdzie mieszkańcy mogliby wraz z rodzinami spacerować czy też spotykać się ze znajomymi. Jedynym dniem w tygodniu, kiedy auta znikały z Rynku, była niedziela. Brak infrastruktury gastronomicznej i turystycznej, ławek, kawiarni, restauracji – sprawiał, że Rynek obumierał, a tzw. ogródki piwne przyciągały głównie „koneserów tanich trunków alkoholowych”. Skłamałbym, gdybym stwierdził, że w tamtym czasie sieradzki Rynek był bezpiecznym miejscem, szczególnie po zmierzchu, gdy nie paliła się większość latarni.
W momencie pojawienia się pierwszych wzmianek o planowanej rewitalizacji sieradzkiej Starówki część mieszkańców podchodziła do tych informacji sceptycznie, zwłaszcza gdy można już było zapoznać się z pierwszymi projektami nowego zagospodarowania Rynku. Nie chciałbym rozpisywać się na temat tego projektu, bo zawsze znajdą się osoby, które będą go krytykowały. Najbardziej kontrowersyjnym pomysłem okazało się wybudowanie nowoczesnego pawilonu, mieszczącego kawiarnię i miejski szalet. Dwa zarzuty do dzisiaj są podtrzymywane, i to nie bezzasadnie: bryła pawilonu w żaden sposób nie koresponduje ze stylem zabudowy, a także fakt, że zasłoniła ona od północy to, co stanowiło i stanowi o urodzie naszego sieradzkiego Rynku – piękne kamieniczki o zróżnicowanej linii dachów.
Mnie jednak cieszyło, że coś zaczęło się w Sieradzu zmieniać…
Pokażę teraz dokumentację fotograficzną prac rewitalizacyjnych, prowadzonych w latach 2010-2011, jak również zdjęcie wykonane z jednej kamienic. Cały projekt odbywał się pod hasłem „Od elekcji królów Polski do epoki internetu – sieradzka Starówka historycznym i kulturowym dziedzictwem regionu”. W kolejnych zakładkach chciałbym zaprezentować współczesne zdjęcia ukazujące piękno sieradzkiego Rynku, jak i odnowionych okolicznych uliczek przylegających do niego. Mam nadzieję, że reszta rynkowych kamienic zostanie odrestaurowana, tak jak to ma miejsce w innych miastach Polski, czego Państwu i sobie życzę.
Łukasz Piotrowski
Zdjęcia wykonałem 29 listopada 2009 roku
Zdjęcia sieradzkiej Starówki wykonałem 22 czerwca 2008 roku